Andy Murray mówi, że dąży do poprawy swojego rankingu przed US Open, aby mógł zostać rozstawiony i uniknąć stawiania czoła wysokim graczom na początku turnieju.
„Wchodziłem na Wimbledon, czując, że mogę mieć głęboki bieg” – powiedział.
„Jeżeli grasz przeciwko czołowym zawodnikom na samym początku wydarzenia, to oczywiście sprawia, że jest to trudniejsze”.
Dodał: „Naprawdę chcę spróbować poprawić swój ranking do poziomu, na którym jestem rozstawiony w Slamach. Jeśli nie [by] US Open, a następnie w przyszłym roku na Australian Open”.
Trzykrotny mistrz Wielkiego Szlema Murray, obecnie zajmujący 52. miejsce na świecie, nigdy nie zawiódł do trzeciej rundy w 13 poprzednich występach na Wimbledonie, gdzie jest dwukrotnym zwycięzcą.
W tym roku na Wimbledonie nie ma żadnych punktów rankingowych, po tym jak ATP i WTA pozbawiły go punktów w wyniku decyzji o zakazie graczy z Rosji i Białorusi.
„Jednym z powodów, dla których poprawianie swojego rankingu i staranie się o rozstawienie jest ważne, jest unikanie gry z najlepszymi graczami i niebezpiecznymi gośćmi na początku turniejów” – powiedział Szkot.
„To jeden z tych meczów, które, gdybym przeszedł, kto wie, co by się stało”.
35-latek przeszedł w 2019 roku operację wymiany stawu biodrowego, a kontuzja brzucha doznana na początku czerwca podczas Stuttgart Open zakłóciła jego przygotowania do turnieju na korcie trawiastym.
Murray powiedział, że „nie był w stanie służyć przez zasadniczo 10 dni” po tym ostatnim niepowodzeniu, a zapytany, czy pojawi się ponownie na Wimbledonie, dodał, że będzie to zależeć od jego kondycji fizycznej.
“[If] fizycznie czuję się dobrze, wtedy spróbujemy grać dalej” – powiedział.
„Z problemami, które miałem z moim ciałem w ciągu ostatnich kilku lat, niezwykle trudno jest długoterminowo przewidywać, jak będę wyglądać za kilka tygodni, nieważne za rok.
„Nie jest łatwo utrzymać moje ciało w optymalnej kondycji, aby rywalizować na najwyższym poziomie”.
O swojej niedawnej kontuzji Murray dodał: „To było frustrujące i nie pomogło. Byłem w naprawdę dobrym miejscu fizycznym, a moja gra była w dobrym miejscu.
„Czuję się teraz rozczarowany. Oczywiście chciałem tutaj dobrze sobie radzić.
„Uwielbiam grać na Wimbledonie, na powierzchni, na której czuję, że nadal mogę konkurować z najlepszymi. To zdecydowanie boli”.