Raheem Sterling musi podjąć kilka ważnych decyzji.
Miesiąc po zejściu z ławki, aby być kluczową postacią w Manchesterze City oszałamiający powrót do zwycięstwa nad Aston Villa? dzięki któremu zdobył czwarty tytuł Premier League – dziewiąty krajowy zaszczyt od czasu, gdy opuścił Liverpool, aby dołączyć do The Blues za 49 milionów funtów w 2015 roku – Sterling zastanawia się, czy to pamiętne spotkanie na stadionie Etihad okaże się jego ostatnim występem dla klubu.
Zespoły w Hiszpanii wyraziły zainteresowanie 27-latkiem, podczas gdy Chelsea chce sprowadzić Sterlinga z powrotem do jego rodzinnego Londynu.
Źródła bliskie graczowi mówią, że Sterling, któremu pozostał rok na kontrakcie, nie rozmawiał z nikim na temat swojej przyszłości i jeszcze nie zdecydował, którą drogą iść.
Nie jest to decyzja, którą należy lekceważyć.
Sterling wkracza w szczytowe lata swojej kariery i chce jak najlepiej je wykorzystać. W listopadzie przewidziany jest również Puchar Świata dla człowieka, który był powszechnie uważany za gwiazdę występu w Anglii na finał Mistrzostw Europy zeszłego lata.
Pomimo sugestii jego odejścia, nie doszło do kłótni z szefem City, Pepem Guardiolą.
Sterling przyznaje, że jego menedżer, który przybył do klubu latem po tym, jak dołączył napastnik Anglii, wiele go nauczył. Jego techniczne zrozumienie gry poprawiło się nie do poznania.
Z 109 golami i 56 asystami w 320 występach w Premier League, Sterling potwierdził swój status jednego z najskuteczniejszych krajowych piłkarzy.
Tylko byli koledzy z drużyny City, Fernandinho i Sergio Aguero – oraz były kapitan Chelsea, John Terry – mają więcej niż cztery medale zwycięzców Premier League, nie licząc grupy graczy, którzy zdobyli je podczas pobytu Sir Alexa Fergusona w Manchesterze United.
Pod każdym względem czas spędzony przez Sterlinga w City był sukcesem.
Nie chce jednak zostać graczem częściowym. Wciąż jest ambitny i wierzy, że może być znaczącą postacią w klubie walczącym o największe nagrody.
I tu leży dylemat.
Spośród mnóstwa błyskotliwych ofensywnych graczy City, tylko Bernardo Silva zaczął znacznie więcej meczów w Premier League w zeszłym sezonie – 33 do 23 Sterlinga.
Phil Foden zaczął o jeden więcej, a 100 milionów funtów Jack Grealish o jeden mniej.
Ale letni przyjazd Erlinga Haalanda z Borussii Dortmund wydaje się zmieniać dynamikę w City.
Czekając tak długo, a potem, wliczając wszystkie dodatkowe elementy poza faktyczną opłatą za transfer w wysokości 51,2 mln funtów, wydałem tak dużo na napastnika zdolnego do tego, co Guardiola nazywa „wywęszeniem”, szans, których jego drużyna nie wykorzystała w ciągu ostatnich kilku punktów sezonów, wydaje się mało prawdopodobne, że Haaland nie będzie starterem, zwłaszcza w największych meczach.
Sterling był na ławce rezerwowych przeciwko Villi w ostatnim dniu, a w dwóch półfinałowych spotkaniach Ligi Mistrzów z Realem Madryt jego wkład wyniósł 28 minut – wszystkie poza siedmioma z nich po tym, jak City stracił remis i goniło mecz.
Warto zauważyć, że rozpoczął trzy mecze – w tym oba przeciwko swojemu byłemu klubowi Liverpoolowi – w tym przepysznym czteromeczowym okresie, w którym znajdował się także dwumeczowy ćwierćfinał Ligi Mistrzów z Atletico Madryt, więc nie jest tak, że Guardiola łagodził Sterlinga.
Ale napastnik Anglii nie może czuć się pewny swojego miejsca. I tak czy inaczej, w ciągu najbliższych 12 miesięcy zobowiąże się do zawarcia umowy, która prawdopodobnie zdefiniuje jego karierę.
Real Madryt i Chelsea to kluby najczęściej wymieniane wokół Sterlinga.
Po ominięciu Kyliana Mbappe trudno wyobrazić sobie hiszpańskich mistrzów, którzy przepuszczą lato bez alternatywnego przejścia “galactico” w ataku.
Czy Sterling pasowałby do rachunku?
To kwestia dyskusyjna, ale pasowałby do zespołu, w którym Karim Benzema osiąga wyniki na poziomie, który przeczy jego statusowi weterana.
Chelsea prawdopodobnie otrzyma wakat w ataku Niemal pewne wyjście Romelu Lukaku.
Sterling nie byłby podobnym zamiennikiem Belga, ale był używany jako fałszywa dziewiątka przez Guardiolę, a Thomas Tuchel ewidentnie woli bardziej płynny atak niż ten z taranem na głowie.
Jednak na pierwszy rzut oka oba kluby oferują szansę rywalizacji o największe nagrody.
Jednak dla Chelsea musi być znak zapytania, dopóki nowy właściciel nie opracuje swojego modelu biznesowego i jakiej strategii transferowej zastosuje, biorąc pod uwagę, że prawie na pewno nie będzie to wiązało się z utratą 1,5 miliarda funtów, jak to zrobił Roman Abramowicz.
Alternatywą jest pozostanie tam, gdzie jest, co daje jedną z dwóch opcji.
Pierwszym z nich jest próba wynegocjowania nowej umowy z City. Sterling jest już bardzo dobrze opłacany ze względu na kontrakt, który podpisał w 2018 roku, a chęć klubu do zaangażowania będzie wskazówką, jak bardzo Guardiola go potrzebuje.
Inną opcją jest wygaśnięcie jego umowy, co sprawiłoby, że stałby się jednym z najbardziej poszukiwanych darmowych transferów w 2023 roku, kiedy brak opłaty automatycznie podniesie jego wynagrodzenie.
Kontynuując swoją przerwę poza sezonem – i myśli przed rozpoczęciem nowej kampanii – Sterling ma wiele do przemyślenia.
Jedno jest pewne, niezależnie od tego, jaką ścieżkę wybierze, będzie to wielka wiadomość.