Za każdym razem, gdy Porto wygrywa trofeum, w mieście jest tylko jedno miejsce: Avenida dos Aliados, w centrum miasta.
To tam zbierają się kibice, by czekać na zawodników i sztab trenerski, by wspólnie świętować triumfy. Nie inaczej było w maju, kiedy to północni giganci ponownie zostali mistrzami Portugalii.
Jednak przez sekundę jedna z gwiazd zespołu, Fabio Vieira, obawiał się, że nie będzie mógł dołączyć do swoich kolegów na dużej scenie. Funkcjonariusz ochrony nie rozpoznał go i poprosił o jego identyfikację.
Vieira nie mógł w to uwierzyć. Właśnie zakończył ligową kampanię z sześcioma golami i 14 asystami na swoim koncie, a jednak został zatrzymany przed wejściem do partii.
„Proszę pani, to ja”, nalegał z uśmiechem, a pomagał mu reporter z kanału telewizyjnego klubu z okrzykami „on jest zawodnikiem, on jest zawodnikiem”.
Odcinek opowiada o tym, jak szybko rzeczy wydarzyły się dla Vieiry.
Miniony sezon był pierwszym, w którym cieszył się regularną piłką nożną seniorów i chociaż może to nie wystarczyć, aby uczynić go niekwestionowanym starterem – a nawet aby jego twarz stała się niezwykle rozpoznawalna w mieście – wystarczyło, aby przekonać Arsenal do uzyskać transakcję o wartości 40 milionów euro (34,2 miliona funtów) dla 22-letniego pomocnika ofensywnego.
„Zawodnicy tacy jak Fabio są warci dużo pieniędzy, więc jeśli możesz ich złapać, zanim w pełni się wyrwą, dlaczego nie? To sprytny biznes” – powiedział BBC Sport Manuel Tulipa, były trener młodzieżowy Porto.
„To taki kreatywny pomocnik, który znajduje rozwiązanie, gdy walczysz podczas meczu. Widzi, co się wokół niego dzieje i przewiduje, co się wydarzy. To marzenie każdego menedżera i takiego piłkarza, jakim zawsze są kluby po.”
Z lewą nogą, która emanuje klasą, chłopak z Argoncilhe, przedmieścia na południe od Porto, został opisany jako buntownik na boisku.
Ma pewność siebie i bez względu na sytuację odmawia zagrania oczywistej piłki i podania w tył lub w bok. Może to zabrzmieć ryzykownie, ale w rezultacie piłka często ląduje w tylnej części siatki.
– Fabio ma inteligencję mądrych starców – podsumował asystent trenera Porto, Vitor Bruno.
Teraz szef Arsenalu, Mikel Arteta, będzie musiał wykorzystać tę futbolową inteligencję i upewnić się, że wykorzysta swój potencjał.
„Mam to wszystko wymyślone”
Ten stylowy pomocnik, który miał osiem lat, spędził wszystkie swoje formacyjne lata w Porto, a mimo to jego droga na szczyt nie była płynna.
Jego kuzynka i trenerka piłki nożnej Mara Vieira dołączyła do klubu w tym samym czasie, a nawet przez jakiś czas pracowała u jego boku, będąc świadkiem jego podróży przez szeregi.
„Mówimy tutaj o 12-letnim procesie włamania się do starszego składu i zrealizowania swojego marzenia o grze w klubie dla dzieci” – wyjaśnił Mara, który jest również dyrektorem wykonawczym w School of Tactical Periodization. „Pomimo jego jakości, były chwile, kiedy nie grał dużo i nie był doceniany przez jednego lub dwóch trenerów.
„Na przykład, dotarł do krajowej konfiguracji tylko na poziomie poniżej 18 lat. Musiał patrzeć, jak jego przyjaciele są wzywani, gdy został w tyle, ale nigdy nie wątpił w siebie. “
Być może Viera rozkwitła dłużej, niż można było się spodziewać, ale kiedy już dokonał przełomu, nie oglądał się za siebie.
Był kluczowym członkiem zespołu Porto, który wygrał Ligę Młodzieżową UEFA 2019, pokonując drużynę Chelsea, w tym Conora Gallaghera, Billy’ego Gilmoura i Tariqa Lampteya. Dwa lata później został uznany najlepszym zawodnikiem Mistrzostw Europy do lat 21.
Bardziej agresywny niż Odegaard
Z niechęcią menedżera Porto, Sergio Conceicao, do przyjęcia młodzieży, Vieira musiał czekać na swoją szansę, by zabłysnąć.
W końcu został regularnym graczem po odejściu Luisa Diaza do Liverpoolu zeszłej zimy, strzelając 11 goli w ostatnich 12 meczach ligowych. Chociaż twierdzono, że skorzystałby na kolejnym sezonie na stadionie Dragao, niekończący się kryzys finansowy klubu oznaczał, że odszedł za mniej niż 50 milionów euro (43 miliony funtów) klauzuli zwolnienia.
Wszechstronny gracz, który ma oko na zabójcze podanie, Arsenal będzie mógł go wykorzystać na wiele różnych sposobów.
Występował na wszystkich pozycjach w pomocy, ale operował głównie z prawej flanki, tnąc w polu. Jest zdecydowany w ataku na trzecią pozycję i zapewni zaciętą rywalizację Martinowi Odegaardowi.
„Ma wszystkie narzędzia – potrafi dryblować, kombinować, zwalniać tempo, włamywać się w pole karne, zdobywać bramki. Tacy zawodnicy muszą być blisko bramki” – powiedział Tulipa.
„Jedną rzeczą, którą musiał poprawić, były jego działania bez piłki, ale zrobił to w ciągu ostatnich miesięcy. Pod rządami Conceicao wyrósł na bardziej kolektywnego sportowca i znalazł odpowiednią równowagę między różnymi momentami gry”.
Według jego kuzyna przystosowanie się do życia w północnym Londynie nie powinno stanowić dla niego problemu.
„To ogromna zmiana, ale pomimo wszystkiego, przez co przeszedł, jego zdolności czytania i inteligencji, może to również przezwyciężyć” – podsumowała Mara.